Już po raz 31 na ulicach Wrocławia zagościł Maraton Wrocławski, który jest powszechnie ceniony i ma swoją długą tradycje sięgającą ponad 1983 roku. Impreza ta organizowana jest dla wszystkich niezależnie od tego jak biegasz i gdzie to robisz. Ściąga najszersze grono miłośników i zapaleńców zdrowego trybu życia. W tym roku na stracie maratonu pojawiło się ponad 4100 osób.
Nie bez powodu piszemy o Maratonie Wrocławskim. W tym jakże koronnym dystansie liczącym 42km i 195m nie zabrakło jeleniogórskich strażaków, którzy w składzie Siwik Konrad, Dawidziuk Maciej i Czopik Roman wystąpili dobiegając do mety.
Była to trasa ze startem i metą na Stadionie Olimpijskim, z 26 punktami dopingu, przebiegająca obok ważnych zabytków Wrocławia, wzdłuż Odry przez kilka mostów, nadając temu charakter swoistej i klimatycznej inności sportowej.
Pierwszym, który przekroczył metę był Maciej Dawidziuk, który z czasem 2:37:21 w klasyfikacji generalnej zajął wysokie 8 miejsce. Kolejnym zawodnikiem, który zameldował się na mecie był Konrad Siwik z czasem 4:07:21 zajmujący 1887 miejsce. Trzeci biorący udział to Czopik Roman, który w zmaganiach maratończyka uplasował się na miejscu 2722 z czasem 4:36:19.
tekst: kpt. Konrad Siwik, Marta Jockel, foto: kpt. Konrad Siwik
|
|
