Pożar gasiło 23 strażaków przez prawie cztery godziny. Straty są duże, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
O pożarze budynku przy ul. Myśliwskiej strażacy zostali poinformowani ok. godz. 18. Pożarem objęty był hol na pierwszym piętrze. Dwie osoby przebywające w budynku opuściły go jeszcze przed przybyciem straży pożarnej.
Po ugaszeniu ognia w holu, okazało się, że pożar przedostał się w przestrzeń międzystropową
Aby go zlokalizować, strażacy używali kamer termowizyjnych i pirometrów. Dzięki nim znajdowali miejsca, w których występowała podwyższona temperatura. Następnie po wykryciu tych miejsc, wykonywali niezbędne prace rozbiórkowe i gasili zarzewia ognia.
Po ugaszeniu pożaru usunięto spalone elementy konstrukcji. Zniszczeniu uległy pomieszczenia na pierwszym piętrze i poddaszu, pokrycie i konstrukcja dachu a także stropy oraz wyposażenie z wnętrza budynku. Według szacunków strażaków zniszczeniu uległo mienie o wartości ok. 180 tys. zł, natomiast szacunkowa wartość mienia uratowanego wynosi 150 tys. zł. Pożar powstał prawdopodobnie od kominka znajdującego się na pierwszym piętrze domu.
Strażacy działali przez długi czas w zadymieniu, zużywając duże ilości powietrza z aparatów ochrony układu oddechowego. Z tego względu na miejsce zadysponowano dodatkowo samochód specjalny z wałbrzyskiej straży pożarnej, na wyposażeniu, którego były aparaty ochrony układu oddechowego oraz sprężarka do ich napełniania. Oprócz straży pożarnej w akcji brała udział również policja, pogotowie energetyczne i gazowe.
tekst: st. kpt. Andrzej Ciosk, Agata Skindziul foto: OSP Karpacz
|
|